Haase Ludwik (1873-1940), proboszcz w Kicinie k. Poznania, dziekan gośliński, aresztowany, osadzony w obozie przejściowym w Chludowie, zmarł 5.02.1940 roku.
Urodzony 27.05.1875 roku w Broniewie (pow. wyrzyski) był synem Wojciecha - nauczyciela i Anastazji z Biedermanów. 13.03.1894 roku ukończył gimnazjum w Nakle. Na kapłana został wyświęcony 24.02.1898 roku, po czym powołany na wikariat do Buku k. Poznania. Od 22.02.1904 roku był komandarzem, a od roku 1906 proboszczem w Kicinie (wtedy Dek. Rogoziński) z równoczesną administracją nad parafią wierzenicką (Dek. Rogoziński). W komendę powierzono mu 28.09.1925 roku beneficjum w Murowanej Goślinie oraz od 01.12.1927 roku beneficjum w Długiej Goślinie z prawem substytuowania jednego z sąsiednich księży. Dziekanem nowo utworzonego dekanatu goślińskiego mianowany został 25.04.1927 roku. Aresztowany 24.01.1940 roku przez Niemców w Kicinie, osadzony w obozie przejściowym w Chludowie k. Poznania zmarł 05.02.1940 roku.
Jako wikariusz w Buku pomagał w organizowaniu prywatnej nauki języka polskiego - od 1900 roku był członkiem Tow. Pomocy Naukowej K. Marcinkowskiego - oraz pełnił funkcję wicepatrona Katolickiego Towarzystwa Robotników Polskich w Buku. W 1906 roku był członkiem "Straży" w obwodzie swarzędzkim. Patronował w 1909 roku liczącemu 72 członków Katolickiemu Towarzystwu Robotników Polskich w Wierzenicy. W 1907 i 1912 roku wchodził w skład polskiego Komitetu Wyborczego na powiat Poznań-Wschód (obwód swarzędzki) w związku z wyborami do parlamentu Rzeszy niemieckiej zwołał i przewodniczył 31.05.1908 w dużym zebraniu przedwyborczym Polaków w Wierzenicy i Mieszkowie. Należał w 1913 roku do Towarzystwa Kolonii Wakacyjnych "Stella" w Poznaniu. W 1916 roku był członkiem zwyczajnym Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Funkcję prezesa Kółka Włościańsko-Rolniczego, po przeniesieniu siedziby Kółka z Wierzenicy do Kicina, pełnił 35 lat (1904-1939). Po wojnie, w 1945 roku wdzięczni parafianie ekshumowali w Chludowie zwłoki swego duszpasterza i pochowali go na cmentarzu parafialnym w Kicinie, gdzie dotąd znajduje się jego grób.
Guder Jan (1879-1942), proboszcz w Kamieńcu k. Grodziska, więzień Fortu VII w Poznaniu, zagazowany 6 maja 1942 roku w obozie koncentracyjnym Dachau.
Urodził się 09.02.1879 roku w Baldowitz (polska nazwa nieznana) pow. Syców (Diecezja Wrocławska), syn Franciszka, rolnika-gospodarza wiejskiego i Pauliny z domu Disbachów. Uczęszczał do szkoły elementarnej w miejscu urodzenia, do gimnazjum - najpierw we Wrocławiu, następnie w Ostrowie Wlkp., gdzie 25.02.1902 roku otrzymał maturę. Tego roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Poznaniu, na kapłana wyświęcony został 11.02.1906 roku w Gnieźnie. Był na wikariatach: 1906 krótko w Wałkowie (Dek. Koźmiński), od 01.03.1906 roku w Wyszanowie (Dek. Kępiński), od 01.03.1907 roku w Kórniku, od 01.07.1908 w Rogoźnie Wlkp., gdzie równocześnie pracował w miejscowym gimnazjum jako nauczyciel religii. 01.01.1914 roku objął probostwo w Kamieńcu (Dek. Grodziski) i był tam przez 27 lat proboszczem. Aresztowany przez Niemców 06.10.1941 roku w Parzęczewie, więziony w Forcie VII w Poznaniu. Od 30.10.1941 roku przebywał w obozie koncentracyjnym Dachau (pod nr 28 426), 06.05.1942 roku został zagazowany.
Ksiądz Guder jako nauczyciel religii w gimnazjum w Rogoźnie (1908-1913) bronił ducha katolickiego i polskości - w gimnazjum był jedynym nauczycielem Polakiem. W 1911 roku pełnił funkcję wiceprezesa Katolickiego Towarzystwa Robotników Polskich w Rogoźnie. Od 1914 roku był prezesem zarządu i dyrektorem Banku Kółka Włościańskiego w Kamieńcu, pow. Kościan. Ok. 1916-1917 roku należał do Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Podczas I wojny światowej (1914-1918) był autorytetem i doradcą dla parafian w każdej trudnej sytuacji, bronił ich przed niemieckimi szykanami. Dzięki jego postawie i zachęcie wielu parafian brało udział w walkach na zachodnim froncie Powstania Wielkopolskiego (1919 rok).
Drewniak Bronisław (1911-1942), wikariusz i prefekt szkolny w Obornikach, zginął 17.06.1942 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Dachau.
Urodził się 01.09.1911 roku w Husen pod Dortmundem jako syn górnika Stanisława i matki Heleny, z domu Grobelna, która po śmierci męża w 1917 roku powróciła do Wielkopolski i zamieszkała w Chwiałkowie Kościelnym k. Śremu, zarabiając szyciem na utrzymanie siebie i dwojga dzieci. Bronisław Drewniak od 7 roku życia uczęszczał do Szkoły Powszechnej w Chwiałkowie Kościelnym, w 1924 roku zdał egzamin do 2 klasy Gimnazjum im. Józefa Wybickiego w Śremie, które ukończył 28.05.1931 roku. Podczas nauki w gimnazjum mieszkał stale w konwikcie arcybiskupim w Śremie, był prezesem Sodalicji Mariańskiej i seniorem w/w konwiktu. Wstąpił do Seminarium Duchownego w Poznaniu, na kapłana wyświęcony został 22.05.1937 roku. Mszę św. prymicyjną odprawił 26.05.1937 roku w Chwiałkowie Kościelnym. Był wszechstronnie uzdolniony, korzystał ze stypendium Pozn. Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
W Bninie był wikariuszem - 1 miesiąc. Z dniem 01.09.1937 roku przeszedł na stanowisko prefekta Gimnazjum w Obornikach Wlkp., pracując równocześnie w parafii Oborniki jako wikariusz. Okupacja niemiecka (1939 rok) zastała go w Obornikach, zimą 1939/1940 duszpasterzował w parafii Ludomy, zastępując aresztowanego proboszcza. Przeniesiony do Rogoźna Wlkp., po aresztowaniu 14.03.1940 roku ks. dr teologii Kazimierza Werbla, pełnił obowiązki duszpasterskie w kościele św. Wita w Rogoźnie Wlkp. Mieszkał w wikariacie ze swoją siostrą Władysławą (jako pomocą biurową przy parafii), odprawiał Msze św., również dla Niemców - katolików, udzielał chrztów i ślubów przy zamkniętych drzwiach kościoła, słuchał dużo spowiedzi, objeżdżał furmanką chorych. Wezwany 22.04.1941 roku na posterunek policji niemieckiej w Rogoźnie został aresztowany i tego samego dnia przewieziony do gestapo w Szamotułach (Geheimestaatspolizei Samter). W mieszkaniu księdza Drewniaka, w wikarówce w Rogoźnie przeprowadzona została rewizja, zabrano wszystkie książki, zniszczono obraz Matki Boskiej. Siostrę ks. Drewniaka niemiecka policja najpierw informowała, że brat przebywa w więzieniu rogozińskim, a gdy ona stwierdziła, że go tam nie ma, jako miejsce pobytu wskazała gestapo szamotulskie. Kiedy po tygodniu przybyła do Szamotuł na gestapo, dowiedziała się, że jej brat - ks. Bronisław Drewniak osadzony został w kazamatach Fortu VII w Poznaniu.
Od 26.09.1941 roku przebywał w obozie koncentracyjnym w Dachau jako więzień pod numerem obozowym 27 729. Po przebyciu krótkiej kwarantanny został przydzielony na blok 30 izbę 2. Ksiądz B. Drewniak był z natury szczupły i drobny. Po ciężkiej zimie 1941/1942 zaciągnięty został do "Liebhof-komando", czyli do drużyny pracującej na gospodarstwie SS w szczerym polu. "Liebhof" nazywano również "Friedhof" (cmentarz), bo tam śmierć siała straszne spustoszenie.
W 5 rocznicę święceń kapłańskich (22.05.1937-1942) ks. Drewniak zebrał wszystkich 16 kolegów kursowych z seminarium przed izbą 4 bloku 30 i, zaprosiwszy księdza Biskupa Kozala, swego pierwszego rektora, urządził w czasie przerwy obiadowej skromną uroczystość.
Ciężka praca przy deszczach, wichrach i upale spowodowała, że już od miesiąca był spuchnięty na twarzy i nogach. Przeniesiony 15.06.1942 roku do "Raviru" wkrótce zmarł. Krematorium obozu koncentracyjnego (Konzentrationslager) w Dachau, zawiadomiło pismem z 24.06.1942 roku Władysławę Drewniak - siostrę, mieszkającą wtedy w Rogoźnie, że ks. Bronisław Drewniak zmarły 17.06.1942 roku został spalony 21.06.1942 roku. Urna z prochami (Aschenurne) posiada nr 4021.
W kruchcie kościoła św. Wita w Rogoźnie jest wmurowana tablica dla uczczenia pamięci ks. Bronisława Drewniaka "ostatniego duszpasterza rogozińskiej parafii podczas okupacji (1939-1941)".