Aujourd'hui c'est vendredi, 1 novembre 2024
Lecture

Jubileusz 500 rocznicy urodzin św. Filipa Neri

Św. Filip Neri

500 urodziny św. Filipa Neri
obchodzone
w Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri
i Parafii pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu.

ks. Sławomir Ratajczak C.Or.

W Filipińskim Roku Jubileuszowym 500-lecia urodzin św. Filipa Neri we Wspólnocie Poznańskiej odbyło się bardzo wiele różnych wydarzeń. Poniżej przedstawiam zestawienie.

Od września 2014r., 21 dnia każdego miesiąca odprawialiśmy w kościele parafialnym 9-miesięczną NOWENNĘ. O godz. 18.00 było okolicznościowe nabożeństwo i o godz. 18.30 Msza św. Odmawialiśmy modlitwy do św. Filipa z prośbą o Jego opiekę i wstawiennictwo, szczególnie o nowe powołania.

Od października 2014 do maja 2015, w każdą drugą niedzielę miesiąca o godz. 18.00 w sali oratorium odbywały się ORATORIA, które nawiązywały do źródeł tzn. pierwszych spotkań Rzymskich Filipinów. Była to okazja do głębszego zapoznania się z duchowością naszego Patrona. Spotkania miały formę katechezy, połączonej z muzyką, z wykorzystaniem multimediów. Oratoria prowadził ks. Waldemar Partyka C.Or.

Od poniedziałku 23 lutego 2015r. gościliśmy w naszej Wspólnocie RELIKWIE św. Filipa Neri. Tego dnia o godz. 18.00 odbyło się uroczyste powitanie. Odprawiliśmy nabożeństwo, a następnie Mszę św. Przy relikwiach św. Filipa od niedzieli 1 marca 2015r. do środy 4 marca br. odbyły się rekolekcje wielkopostne, którym przewodniczył ks. Stanisław Gawlicki C.Or. W rozważaniach rekolekcyjnych wielokrotnie był przypominany św. Filip.

W czerwcu, lipcu i sierpniu odbyły się dla dzieci, młodzieży i dorosłych FILIPIŃSKIE WAKACJE. Zorganizowaliśmy: pielgrzymkę autokarową dzieci i rodziców do Częstochowy oraz wyjazd Grup Liturgicznych do Zakopanego (ks. Grzegorz Zahora C.Or.), Filipińskie Środy, Filipińskie Półkolonie, IX Turniej Piłkarski o Puchar św. Filipa Neri, Festyn z nagrodami i z dużym TORTEM urodzinowym św. Filipa (ks. Sławomir Ratajczak C.Or. i ks. Grzegorz Zahora C.Or.), rekolekcje dla młodzieży w górach (ks. Tomasz Błaszczyk C.Or.), pielgrzymkę autokarową na Święty Krzyż, pielgrzymkę do Włoch - śladami św. Filipa Neri i wczasy na Bałtykiem w Mrzeżynie (ks. Marian Kara C.Or.).

Główna uroczystość rozpoczęcia obchodów 500-lecia urodzin Świętego Filipa Neri we Wspólnocie Poznańskiej miała miejsce w poniedziałek 25 maja 2015r., po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, w dniu Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, a w przededniu 26 maja uroczystości św. Filipa Neri. Najważniejszym wydarzeniem była Msza św. z poświęceniem w prezbiterium kościoła parafialnego MOZAIKI MATER ECCLESIAE, której przewodniczył Arcybiskup Stanisław Gądecki Metropolita Poznański, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Plan świętowania tych dni był następujący: SOBOTA 23 maja 2015r. od godz. 15.30 do 17.30 - adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona przez Wspólnotę Emmanuel, o godz. 18.00 - nabożeństwo majowe i o godz. 18.30 - Msza św. z udziałem dzieci z okazji I rocznicy Komunii św., o godz. 21.00 - Apel Jasnogórski. NIEDZIELA 24 maja 2015r. - Msze św. o godz. 7.00, 9.00, 10.15, 11.30 i 17.00, o godz. 16.30 - nabożeństwo majowe. PONIEDZIAŁEK 25 maja 2015r. godz. 7.00 - Msza św. i adoracja Najświętszego Sakramentu, godz. 10.15 - Msza św. i adoracja Najświętszego Sakramentu, godz. 17.30 - nabożeństwo majowe i zakończenie adoracji. GODZINA 18.00 MSZA ŚWIĘTA z poświęceniem MOZAIKI Matki Kościoła, której przewodniczył J.E. Arcybiskup Stanisław Gądecki Metropolita Poznański, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Godz. 20.45 - czuwanie modlitewne, godz. 21.00 - Apel Jasnogórski. WTOREK 26 maja 2015 godz. 7.00 - Msza św. ku czci Św. Filipa Neri, godz. 18.00 - nabożeństwo majowe, godz. 18.30 - Msza św. ku czci Św. Filipa Neri.

W środę 1 lipca 2015r. umieściliśmy nad ołtarzem HERB FILIPIŃSKI. Został on wykonany ze szkła mozaikowego Orsoni przez Agnieszkę i Tomasza Zawal. W ten sposób postawiliśmy pieczęć na VOTUM JUBILEUSZOWYM - mozaice MATER ECCLESIAE.

Kulminacją naszych poznańskich uroczystości była Msza św. odprawiona we wtorek 21 lipca 2015r. dokładnie w dniu 500-lecia urodzin św. Filipa Neri podczas której poświęciliśmy herb filipiński. Uroczystej Mszy św. o godz. 18.30 przewodniczył ksiądz biskup Grzegorz Balcerek.

MARYJO MATKO KOŚCIOŁA I ŚW. FILIPIE NERI
MÓDLCIE SIĘ ZA NAMI.

Galeria zdjęć z poświęcenia mozaiki



kazanie wygłoszone u księży Filipinów
w kościele parafialnym pw. NMP Matki Kościoła
w Poznaniu
21 lipca 2015r. - w dniu 500 urodzin św. Filipa Neri

Biskup Grzegorz Balcerek

Przeżywamy dziś wyjątkowy dzień. Nieczęsto bowiem mamy okazję świętować pięćsetne urodziny. A właśnie taka okazja gromadzi nas wokół ołtarza na poznańskim Świerczewie u księży Filipinów.

Razem z Wami chcemy dziękować Bogu za Filipa Neri, który właśnie 21 lipca 1515 r. urodził się we Florencji, by później w dorosłym już życiu związać się na zawsze z Wiecznym Miastem. To właśnie tam, w Rzymie, mieście papieży, św. Filip zainicjował formę duszpasterską zwaną ORATORIUM, która charakteryzowała się tym, że każdy w tej wspólnocie mógł znaleźć najbardziej odpowiadającą mu drogę do pogłębienia życia duchowego. Wszystko po to, by radośnie przeżywać obecność Boga w swoim życiu.

Dziś wielu ludziom wydaje się, że stoimy wobec wyboru: albo Bóg i jego przykazania, albo radość życia. Stojąc wobec takiej alternatywy wzrasta w człowieku napięcie, którego znieść nie może, więc w końcu musi się na coś zdecydować. Pielęgnując w sobie fałszywy obraz Boga, który wszystkiego zabrania, można stać się znerwicowanym i nieznośnym frustratem. Wybierając natomiast radość życia, może wydawać się, że trzeba odrzucić Boga. Wówczas pozostaje już tylko zasada: co użyjem, to dla nas... Ale za sto lat na pewno nie będzie nas...?

Św. Filip Neri ukazuje inną możliwość: radość świętości. Skoro Bóg dał nam ten świat i polecił, byśmy czynili go sobie poddanym, to znaczy, że korzystając z niego i ciesząc się nim, realizujemy Boży zamysł. Skoro człowiek tworzy dzieła sztuki, to mogą one wpisywać się w piękno stworzenia. Skoro człowiek pogłębia swoją wiedzę i rozwija naukę, to tym samym poznaje stworzony przez Boga świat i zbliża się do Stwórcy. W swoim Oratorium św. Filip proponuje radosną drogę przez kulturę i sztukę do Boga. Podczas spotkań oratoryjnych jest miejsce na wszystko co może ubogacić człowieka i pomóc w odkrywaniu Bożego piękna i sensu świata. Były więc proste nabożeństwa, ale i wykłady naukowe; były wspaniałe koncerty, ale i proste śpiewy; była adoracja Najświętszego Sakramentu, ale i radosne pielgrzymowanie szlakiem siedmiu kościołów połączone z zabawą na łonie natury. Św. Filip mawiał: możecie drewno rąbać na moich plecach, byleście nie grzeszyli; smutek i melancholia precz z mego domu; smutny święty, to żaden święty.

Sam nie znosił zgrzybiałej powagi. Słynął z żartów i niekonwencjonalnego zachowania. Nie wynikało to jednak z bezmyślnej błazenady, lecz ze zdrowego dystansu do siebie. Było to środkiem ćwiczenia się w pokorze, która każe widzieć siebie w prawdzie. A prawda o nas jest taka, że mamy wiele zalet ale i wad. Gdy zabraknie pokory, łatwo uwierzyć w zafałszowany obraz siebie i domagać się uznania go przez innych (jest to istotą pychy), a to jest już prosta droga do konfliktów, a przynajmniej niszczenia wzajemnych relacji.

Nie absolutyzowanie siebie i swoich pomysłów życiowych, jest możliwe dzięki nieustannemu konfrontowaniu siebie z Bożym punktem widzenia. W św. Filipie ludzie widzieli radosnego człowieka, ale nieliczni zdawali sobie sprawę z tego, że źródłem takiej postawy były noce spędzane na samotnej modlitwie w katakumbach. Te rzymskie podziemne cmentarzyska pierwszych chrześcijan, były dla niego miejscem uczenia się „co jest najważniejsze, co jest najpiękniejsze, za co warto życie dać”. Ciągłe odkrywanie odpowiedzi na te pytania, pozwalało mu wychodzić na rzymskie ulice i cieszyć się radością dziecka.

Dlatego dziś, w pięćsetną rocznicę urodzin św. Filipa chcemy Bogu podziękować za tego Świętego, który może być dla nas wspaniałym przykładem radosnego życia Ewangelią.

Wymowną i piękną pamiątką tych wyjątkowych urodzin jest wykonany ze szkła mozaikowego FILIPIŃSKI HERB, który wieńczy odnowione prezbiterium ze wspaniałą mozaiką MATER ECCLESIAE.

Dziś poświęcimy ten herb, abyśmy również wtedy, gdy umilkną urodzinowe uroczystości, pamiętali o świętym założycielu wspólnoty księży Filipinów, która posługuje w tej parafii.

Wymowna jest symbolika tego herbu.

Niebieskie tło ze złotymi gwiazdami, to herb rodu Neri. Chociaż Filip wcześnie, bo jako 18-letni młodzieniec, opuścił dom rodzinny i już nigdy do niego nie wrócił, to jednak zawsze pamiętał o swoich korzeniach, o Florencji przepełnionej ideałami humanizmu, które go ukształtowały. Do Florencji nawiązują też lilie, symbol czystości. Ten kwiat znajduje się też w herbie Florencji, dlatego można też powiedzieć o Filipie, że był czystym Florentczykiem, lilią Florencji. W czasach renesansu, gdy Florencja Medyceuszy promieniowała na niemal całą Europę, miało to wielkie znaczenie.

Wreszcie centralne miejsce herbu zajmuje „rozpalone serce”, nawiązujące do wyjątkowego stygmatu, który otrzymał św. Filip w wigilię Zesłania Ducha Świętego w roku 1544. Trwając w rzymskich katakumbach św. Sebastiana w mistycznym zjednoczeniu z Bogiem, został w cudowny sposób napełniony Duchem Świętym, który wypełnił Jego serce. Św. Filip Neri jest jedynym w Kościele stygmatykiem Ducha Świętego. Do końca życia miał nienaturalnie powiększone serce i wygięte żebra w okolicy serca. Doznając tej łaski miał 29 lat. Nie był jeszcze kapłanem. Święcenia miał przyjąć dopiero po siedmiu latach od tego wydarzenia. Nie dlatego, że taki miał plan. Nie miał żadnych planów. Otwarty na natchnienia Ducha Świętego, pozwolił Mu się prowadzić i w 1551 roku, mając już 36 lat, posłuszny spowiednikowi zostaje księdzem.

Św. Filip promieniuje na otoczenie owocami Ducha Świętego, a św. Paweł poucza nas, że owocem Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. W ten sposób Duch Świętego uzdalnia nas do realizacji życiowego powołania, a różne są dary łask.

Ta tajemnica nieustannie urzeczywistnia się w Kościele. Tak było już z Apostołami zgromadzonymi w Wieczerniku. Trwali tam na modlitwie z obawy przed Żydami. Lękali się świata, który tak okrutnie obszedł się z ich Mistrzem. Lękali się o siebie. Dopiero moc Ducha Świętego przemieniła ich w radosnych i odważnych głosicieli Dobrej Nowiny. Tak było w życiu świętych. Realizacja misji życiowej często wiąże się z pokonywaniem różnych przeciwności i zła, które jest obecne w świecie jako skutek grzechu pierworodnego.

Tak było w życiu św. Filipa. Wychodził z katakumb św. Sebastiana, jak Apostołowie z Wieczernika, do świata, który żył innymi wartościami. Potrzebował mocy Ducha Świętego, by być radosnym Bożą radością w świecie żądnym uciech doczesnych. Potrzebował mocy Ducha Świętego, by być wiernym Kościołowi.

Ilekroć więc będziemy przychodzić do tej świątyni, do tego parafialnego wieczernika i spojrzymy na ten herb, pomyślmy o tym jakie są nasze korzenie, skąd nasz ród i troszcząc się o czystość intencji, prośmy o dary Ducha Świętego, tak bardzo potrzebne, by wychodząc stąd, jak św. Filip z katakumb, promieniować w nieraz trudnej codzienności, autentyczną chrześcijańską radością.

W ten sposób ideały św. Filipa nadal będą ubogacać Kościół jak wtedy w Jerozolimie, jak później w Rzymie i wreszcie tylu, tylu miejscach, gdzie uczniowie Chrystusa spotykają się na modlitwie.

Niech ten kościół pw. NMP Matki Kościoła, będzie dla nas wieczernikiem rodzącego się duchowego Kościoła, który był tak drogi sercu św. Filipa Neri.



PRZYGOTOWANIE NA JUBILEUSZ 500 ROCZNICY URODZIN ŚW. FILIPA NERI

III miesiąc przygotowań

Talent to dar, piękno to cel

Filip Neri lubił otaczać się pięknem i zachęcał do tego innych. Pragnął, aby każdy rozwijał swoje talenty, które otrzymał od Boga i Bogu je zwracał…. Talent nie jest naszą własnością. Jest nam dany od Kogoś i po coś. Filip chciał aby wszyscy posługiwali się swoimi zdolnościami dla dobra drugiego człowieka i dla chwały Boga. Odwoływał się tutaj do średniowiecznych kryteriów tworzenia sztuki dla wieczności. W jego gronie pojawiało się wielu artystów, muzyków, malarzy, architektów, poetów, naukowców, których Filip bezpośrednio, czasem niezwykle praktycznie inspirował do dzieł. Np. Baroniusza do napisania największej jak się okazało historii Kościoła Katolickiego, z zebraniem źródeł dzieł Ojców starożytności, Bossio do badania rzymskich katakumb i napisania dzieł pedagogicznych, różnych kompozytorów do pisania muzyki na oratoria, które są arcydziełami muzyki wczesnego Baroku, z inspiracji Filipa powstały liczne kościoły, w tym przepiękna Chiesa Nuova, itp. Można by tak wymieniać w nieskończoność… Dochodzimy tu do konkluzji naszych przemyśleń. Mam talent – od Boga... Mam być voice of... God, Powinienem się otaczać pięknem, a nie jego substytutem, lub brzydotą, gdyż ona nie prowadzi do wieczności. Talent najlepiej się rozwija gdy staje się charyzmatem, czyli darem od Boga, którym służę dobru bliźniego.

Zastosowanie: Posłucham pięknej muzyki np. chorału gregoriańskiego, polifonii (dla niektórych może być to forma pokuty), zobaczę dzieła prawdziwych mistrzów obrazu, poznam piękną architekturę chrześcijańską, pomodlę się o to, bym służył swoim talentem Bogu i ludziom.



II miesiąc przygotowań

CZYNIĆ DOBRO

„Kiedy zaczniemy czynić dobro?”. Tak często powtarzał św. Filip do swojego otoczenia. Pytanie to wyzwalało i może nadal wyzwolić chęć działania na rzecz dobra.

Jednak zasadniczą sprawą, na początku działania, jest pytanie, czy to co chcemy robić jest obiektywnie dobre. Czy podoba się Panu Bogu, czy Bóg sobie tego życzy. Jeśli w tym nie ma jednoznacznej odpowiedzi, lub kierujemy się wyłącznie swoim rozumieniem dobra, bez konfrontacji z Bożym Słowem, Jego natchnieniem i błogosławieństwem Kościoła, możemy pobłądzić.

Z drugie strony może zaistnieć też sytuacja pozorów. Ktoś jest tak bardzo przekonany o czynieniu dobra, że aż chce maszerować z szyldem, na którym są hasła: prawdy, dobra, stanowiska, instytucji, misji, a nie zauważa, że to tylko blichtr i pozory.

Dlatego pytanie św. Filipa jest dla nas inspirujące, gdy zadamy sobie trud nie łatwej odpowiedzi na nie, czasami pokonamy ból w przyjęciu prawdy: czy to co czynię jest dobre, Bogu przyjemne, czy też bardziej mnie się podoba, lub tym, którzy tego ode mnie oczekują?

Z pytania Filipa wynika, że nie każde nasze działanie jest dobre. Działamy nieustannie, ale musimy pogłębić to co nazywa się intencją działania.

Czy kieruje mną rzeczywiście prawdziwe, obiektywne dobro człowieka, które może zaistnieć tylko po stanięciu przed Bogiem, w modlitwie o uświęcenie moich myśli, pragnień, życiowych celów.

Jeśli chowamy coś dla siebie, jesteśmy podobni do Kaina, który ukrywał się przed Bogiem, wstydził się swoich czynów wobec Boga i Abla.

Czyniąc wysiłek oczyszczenia swoich intencji w czynieniu dobra, odczujemy pokój, pewność, że to co robimy, choć nie do końca przez nas możliwe w poznaniu, służy nam i ludziom wokół nas.

Trzeba tylko czasami pokonać ból przyjęcia samokrytycyzmu, przyznania się do błędów, odrzucenia noszonych szyldów i nie powtarzania bezmyślnych sloganów.

Zastosowanie praktyczne: Codziennie w modlitwie porannej prośba o światło Ducha Świętego, aby czyny każdego dnia podobały się Bogu i służyły bliźnim. Przy wieczornej modlitwie zastanowienie się czy rzeczywiście tak było....



I miesiąc przygotowań

CZAS NA MODLITWĘ

Dla człowieka nie ma pożyteczniejszej rzeczy nad modlitwę,
Bez niej długo nie wytrwa w doskonałości...
Św. Filip Neri

Przygotowanie do Jubileuszu urodzin św. Filipa Neri 2015 r. jest dobrą okazją do refleksji nad życiem inicjatora Oratorium i Filipińskich Kongregacji.

Krótkie medytacje, które podejmiemy, nie tyle mają być próbą przedstawienia duchowości św. Filipa, ona naprawdę jest trudna do ogarnięcia..., co inspiracją do tego, aby jego niezwykła miłość do Boga znalazła przełożenie na zmiany i w naszym życiu.

O duchowości lepiej się czyta, niż samemu praktykuje. Nie chodzi też od razu o wielkie zmiany, ale małe kroczki, które przybliżą nas do wielkich celów.

Filip był mistrzem duchowości, ale nie od razu zostaje się mistrzem. Najpierw trzeba być czeladnikiem. Każdy święty musi uczyć się w szkole duchowości. Tak samo było z pippo buono - dobrym chłopcem, który uczył się w szkole świętości od swoich bliskich, kapłanów i spotkanych zakonników.

Podstawową sprawą na którą trzeba zwracać uwagę jest czas przeznaczony na modlitwę. Tutaj nie da się inaczej wzrastać na drodze duchowości. Aby być blisko Pana Boga i aby Jego Wola była przez nas realizowana, potrzebny jest czas na modlitwę.

Filip Neri wskazuje nam na potrzebę oddawania czasu Panu Bogu. Kontemplacja Boga nie jest tylko zarezerwowana dla zakonów. Medytacja to nie tylko zadanie duchownych, brewiarz nie jest tylko obowiązkową modlitwą kapłanów, ale zadaniem całego Kościoła, także i świeckich...

Filip stawiał też bardzo wysoką poprzeczkę kapłanom, swoim duchowym synom, których ukierunkowywał na połączenie wielkiej aktywności duszpasterskiej, połączonej z głębokim, wręcz monastycznym, życiem modlitwą.

Żartował „nie opuściłem nigdy świata” - powiedział to w odpowiedzi na pytanie jakiejś kobiety „kiedy ojciec opuścił świat?” Ale w tym świecie chciał zostać mnichem, pustelnikiem, choć ciągle był otoczonym przez ludzi, którym służył. Jego mistycyzm zatem dotyczył przede wszystkim serca. Tam trzeba znaleźć miejsce na przestrzeń dla Boga.

Nie da się osiągnąć pełni życia modlitwą, jak sądzą niektórzy, bez przejścia przez przykry czas zniechęceń do modlitwy, poczucia, że modlitwa jest marnowaniem czasu, że mógłbym w jej miejsce wiele zdziałać itp.

Żeby modlitwa była tak płomienna i owocna jak u Filipa, musimy zatrzymać szaleńczy pęd świata, który chce nam wypełnić dzień tak, aby nie było ani siły, ani potrzeby na spotkanie z Chrystusem. Takie tempo oddala nas od Boga, nie pozwala patrzeć na bliźnich tak jak chce tego Bóg i także utrudnia nam trzeźwą samoocenę...

Drogą do Boga jest wytrwała modlitwa, dlatego św. Filip słusznie nam podpowiada: „nic pożyteczniejszego nad modlitwę”, to jest nasza droga do doskonałości.

Jeśli zaczniemy wszystko przenikać naszą osobistą i wspólnotową rozmową z Bogiem, z czasem całe nasze działania mogą się stać modlitwą.

Zastosowanie: Może znajdę nieco więcej czasu na czytanie Pisma Świętego, ciekawych artykułów religijnych, poznania życia świętych, odmawianie różańca, czy na inne modlitewne praktyki? To będzie bardzo praktyczny wniosek z przeczytania niniejszej refleksji....

Ks. Waldemar Partyka C.Or.

Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań