Today is Monday, 7 October 2024
Lection
Gazeta parafialna

Music

O średniowiecznej polifonii

Aleksandra Lisecka

W poprzednim artykule przeczytałeś, Drogi Czytelniku, o chorale gregoriańskim, tej pierwszej i podstawowej formie muzyki sakralnej Kościoła zachodniego. Chorał był śpiewem jednogłosowym, wykonywanym albo przez solistę, albo przez chór śpiewający zgodnie jedną linie melodyczną. Tymczasem już z końca IX wieku otrzymujemy pierwsze wiadomości dotyczące muzyki wielogłosowej w Europie.

Źródłami tych informacji są traktaty, z których pierwszy "Musica enchirialis" powstał około roku 890 i napisany został prawdopodobnie przez Hucbalda, uczonego mnicha z francuskiego klasztoru St. Amand. W traktacie Hucbalda odnajdujemy najstarszy, zapisany notacją "dasia", a wiec posługująca się znakami graficznymi, przykład organum. Tak nazwano dwugłosową konstrukcję, która powstała w sposób następujący: do melodii chorału gregoriańskiego - u Hucbalda była to antyfona "Rex coeli Domine" - dopisany został drugi, dolny glos. Oba głosy rozpoczynały śpiew na tym samym dźwięku (w unisonie), następnie rozchodziły się o odległość kolejnych czterech dźwięków (do kwarty) i pozostając w tym wzajemnym układzie śpiewały melodię jeden wyżej, drugi niżej, po czym schodziły się z powrotem do unisonu.

Ze względu na zgodny kierunek ruchu głosów w przebiegu melodii, organum nazwane zostało paralelnym, zaś prowadzenie ich w równym rytmie - techniką "nota contra notam" (nuta przeciw nucie). Głos, w którym znajdowała się melodia chorału określano mianem "vox principalis", głos dopisany zaś - "vox organalis". Taka wczesna, wielogłosowa kompozycja, nie tyle nawet forma, co na początku sposób zdobienia, "ubarwienia" melodii chorału wygląda bardzo prosto, lecz stanowi skromny początek szeroko wkrótce rozpowszechnionych i aż do XVII wieku powszechnie stosowanych kompozycji z "cantus firmus".

"Cantus firmus" - śpiew stały, "cantus primus factus" - śpiew stworzony wcześniej - tak nazywano melodię, do której dokomponowana zostaje nowa melodia, bądź melodie tworząc tym samym całą polifoniczną - wielogłosową strukturę.

Mówiąc o Hucbaldzie zauważyć gwoli prawdy - trzeba, iż wcześniej niż on wspomina o wielogłosie wielki irlandzki filozof Johannes Scotus Eriugena w powstałym ok. roku 866 traktacie "De divisione naturae". Eriugena nie podał jednak przykładu muzycznego, Hucbald zaś dodał do swego traktatu "Scholia enchirialis", przykłady tworzenia organum. W podany sposób opracowane były tropy, sekwencje i antyfony. Tak kończy się dominacja monodii -do liturgii wprowadzono wielogłos.

Organum przechodziło kilka faz rozwoju. W XI wieku "vox principalis" znajduje się już w głosie dolnym, zalecany jest. też ruch przeciwny głosów, a wartości rytmiczne "vox organalis" niekiedy rozdrabniają się. O takim organum pisze słynny teoretyk Gnido z Arezzo, oraz Anglik - Johannes Colton. Zabytkiem tej przejściowej postaci jest "Troparium Winchesterskie", zbiór 150 utworów, trudnych do odczytania, zapisanych notacją ncumantyczną bez linii.

Wielkim ośrodkiem rozwoju organum było benedyktyńskie opactwo St. Martial w Limoges. W pierwszej połowic XII wieku uprawiano lam nowy typ organum zwane "diafonia basilica" albo też organum burdonowym lub melizmatycznym. "Vox principalis", melodia chorałowa wykonywana była tu w bardzo długich wartościach rytmicznych (basis- podstawa). Był to głos jakby zastygły, w którym zatracał się naturalny przebieg melodii, natomiast dźwięki "vox organalis" przebiegały w drobnych wartościach, tworząc melizmaty.

Szczytowy rozwój osiągnęło organum w szkole Notre Dame, w tym stylu tworzyli kompozytorzy w latach 1160-1240 przy katedrze Notre Dame w Paryżu. Tu z jednej strony uprawiano nadal organum melizmatyczne z długonutowym "cantus firmus", z drugiej zaś jednak - nowy typ organum z odcinkami discantowymi, które były rytmizowane według rytmiki modalnej, to znaczy według schematów posługujących się długą (longa) i krótką (brevis) wartością rytmiczną. Schematów było sześć: trochej (LB), jamb (BL), daktyl (LBB), anapest (BBL), spondej (LL) i trybrach (BBB). Organalnie oracowywano teraz solowe fragmenty alleluja i graduale oraz responsoria w officium.

Znamy z nazwiska dwóch kompozytorów szkoły Notre Dame. Byli to kantorzy: Leoninus i jego uczeń Pcrotinus. Leoninusa zwano "optimus organista" -najlepszy twórca organum. Stworzył on dzieło zwane "Magnus liber organi..." - "Wielka księga organum", zawierające zbiór dwugłosowych kompozycji na cały rok kościelny, w tym 59 utworów mszalnych i 34 officja.

Perotinus, zwany - "Magnus", "Wielki", przerobił niektóre z kompozycji mistrza tworząc organa trzy, a nawet czterogłosowe, tzw. "tripla" I "quadrupla". Czterogłosowe organum "Sederunt principes" wspomniane jest w powieści Umberto Eco "Imię róży", gdzie odnajdujemy taki oto opis wielogłosowego śpiewu zgromadzonych na modlitwie mnichów:

"Na pierwszej sylabie "se" zaczął się powolny i uroczysty chór dziesiątków głosów, których niskie brzmienie wypełniło nawy i wzbiło się nad nasze głowy, choć przecież zdawało się pochodzić ze środka ziemi. I nic ustało, kiedy bowiem inne głosy zaczęły tkać na tej głębokiej i ciągłej linii serię wokaliz i melizmatów, ono - telluryczne -nadal dominowało i nie ustało przez cały czas, jaki potrzebny był recytującemu, by dwanaście razy, głosem skandowanym i powolnym, powtórzyć "Ave Maria"."

Zasługą Perotinusa było dołączenie do zbioru organum nowych, zrytmizowanych kompozycji, zwanych klauzulami. W XIII wieku z klauzuli wyłania się motet. Sama nazwa gatunku nawiązuje do genezy jego powstania: pod kolejne glosy klauzuli podpisano słowa (słowo po francusku: "le mot") i tak kompozycja usamodzielniła się. Motet w XIII wieku to z naszego punktu widzenia utwór dość dziwny ze względu na swoją politekstowość. Łączone były w nim bowiem symultanicznie całkiem nieraz odmienne teksty; łaciński z francuskim, religijny ze świeckim, czasem i o charakterze miłosnym. Odpowiadało to jednak lubiącym zaskakujące niekiedy kontrasty wrażliwości ludziom średniowiecza: przecież i w anonimowej mszy z początków XIV w., w ostatniej części cyklu "Ite missa est", połączono tekst mszalny w języku łacińskim z francuską piosenką. Motet w XIV wieku staje się jednak gatunkiem świeckim. Na grunt religijny powróci w XV wieku.

Tymczasem z wiekiem XIV nadeszła nowa epoka w rozwoju muzyki - "Ars nova". Niosła ona ze sobą stylistyczne przeobrażenia w muzyce, głównie dotyczące rytmu, w postaci zerwania ze schematami modalnymi, powstania nowych wartości rytmicznych i swobodnego ich zestawienia oraz dużego rozdrobnienia rytmicznego. Pojawiło się tu również zjawisko zwane "hoquet" (łkanie), czyli ekspresyjny rodzaj melodii "dziurawionej pauzami". Wszystko to nie znalazło zrazu akceptacji w oczach hierarchii kościelnej, broniącej starych form wyrazu śpiewu liturgicznego. Bulla papieża Jana XXII z roku 1323 nakazywała pielęgnowanie dawnych śpiewów: chorału i organum.

Mimo to powstała jednak msza napisana w nowym stylu: "Messe de Notre Dame", być może skomponowana na koronacją króla Francji Karola V w katedrze w Reims w roku 1364. Była to pierwsza kompletna wielogłosowa msza, zaś jej autorem był najwybitniejszy twórca "Ars nova" - Guillaume de Machaut (ok. 1300-1377). De Machaut był kompozytorem i poetą, związanym najpierw z dworem króla czeskiego Jana Luksemburskiego, którego pełne przygód życie opiewał w swej twórczości, następnie Jana Normandzkiego i Karola V, by wreszcie w roku 1340 zostać kanonikiem w Reims. Czterogłosowa "Messe de Notre Dame" zawiera części ordinarium łącznie z "Ile missa esl". "Kyrie", "Sanctus et Bcnedictus" i "Agnus Dei" opracowane są nową, charakterystyczną dla motetu XIV w. techniką izorytmiczną, polegająca na urytmizowaniu "cantus firmus" według powtarzającego się schematu, który można przekształcać. W tych częściach kompozytor stosował "hoquet". "Gloria" i "Credo" są prostsze rytmicznie, wzorowane na trzynastowiecznych kompozycjach zwanych konduklusami. Machaut był twórcą późnego średniowiecza. Nadchodzący wiek XV to okres przejściowy między średniowieczem, a renesansem. W Anglii tworzył wówczas John Dunstable (1390-1453), zdystansowany na kontynencie przez najwybitniejszego kompozytora lego okresu Guillaume Dulay (1400 - 1474), reprezentanta szkoły burgundzkiej, poprzedniczki renesansowej polifonii flamandzkiej. Dufuy, od roku 1436 kanonik katedry w Cambrai, był kompozytorem znanym i wysoko cenionym przez współczesnych. Stworzył osiem cyklów mszalnych, trzy- i czterogłosowych, oraz pojedyncze części mszy. Poprzez wprowadzenie w "Missa Sancti Jacobi" nowego typu współbrzmienia (zwanego fauxbourdon) sprowokował on kolejne przemiany stylistyczne, które miały lec u podstaw specyfiki muzyki renesansu.

Wśród innych zmian, jakie wprowadziła szkoła burgundzka, wymienić też trzeba i to, że za "cantus firmus", podstawę mszy, nie służy już tylko melodia chorału, lecz także melodia świecka, i tak np. burgundzki twórca Antoine Busnois (1430-1492) wykorzystał do tego celu popularną w tym czasie pieśń żołnierską "L'homme arme". Użyta jako "cantus firmus" dała tytuł całej mszy. Taki sam tytuł: "Missa L'homme arme" ma również jedna z ośmiu mszy Dufaya. Świecki "cantus firmus" ma również "Missa de la face ay pale".

Pośród kompozycji Dufaya odnajdujemy także motet o tytule "Ave Regina caelorum", w którym twórca połączył tekst antyfony maryjnej z własnym tekstem wyrażającym prośbę o miłosierdzie dla grzesznego Dufaya. Motet ten, według życzenia kompozytora, wykonano podczas jego pogrzebu. Wielkie nazwisko Guillaume Dufaya kończy rozwój polifonii średniowiecznej.

Mówiąc o wielkich kompozytorach późnego średniowiecza wspomnieć trzeba i polskie nazwisko. Po Mikołaju z Radomia, działającym w pierwszej połowie XV wieku zachowało się niestety tylko dziewięć utworów, w tym siedem religijnych: trzy pary części mszalnych "Gloria" i "Credo" oraz "Magnificat", wszystkie trzygłosowe, pisane w stylu burgundzkim. Są to zabytki wielogłosowości europejskiej o najwyższej wartości.


Read 27817 times

08, (3) 1998 - Wszystkich Świętych



Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań