Today is Saturday, 5 October 2024
Lection
Gazeta parafialna

Intrviews

Wywiad z księdzem Arcybiskupem dr Jerzym Strobą
"Z perspektywy lat"

"RODZINA PARAFIALANA": Ważniejsze wydarzenia z życia i posługi biskupiej wiążą się z miesiącami jesiennymi, np. urodziny, święcenia kapłańskie, sakra biskupia, ingres do Katedry Poznańskiej Czy to ma jakąś szczególną wymowę dla Księdza Arcybiskupa, zwłaszcza teraz z perspektywy czasu?

Ksiądz Arcybiskup: Zauważyłem to nagromadzenie ważniejszych wydarzeń życiowych w miesiącu grudniu. Nie zastanawiałem się dotąd nad tym.

R.P.: Lata posługi kapłańskiej i biskupiej przypadły na bardzo trudny okres dla Kościoła i Ojczyzny. Skąd Ksiądz Arcybiskup czerpał pewność i siłę, że pozostawał jednoznacznie wierny Kościołowi?

Ksiądz Arcybiskup: Pewność i siłę czerpałem, jak każdy kapłan i katolik, z wiary w Boga i z łączności z Kościołem.

R.P.: Czy są porównywalne okresy posługi biskupiej: w Gorzowie Wlkp. jako Biskup Pomocniczy, w Szczecinie jako Ordynariusz i Organizator diecezji oraz w Poznaniu, diecezji o 1000-letniej tradycji, jako Arcybiskup Metropolita?

Ksiądz Arcybiskup: Są nieporównywalne, gdyż zawsze chodziło przede wszystkim o przepowiadanie Słowa Bożego, celebrację liturgii i o budowanie Kościoła wewnętrznego i zewnętrznego. Warunki dla tej pracy były różne, więc i posługa biskupia kształtowała się różnie.

- W diecezji gorzowskiej odległość od najdalszej parafii położonej na granicy południowozachodniej do położonej na północnowschodniej przekraczała 500 km Były więc do pokonania znaczne odległości. Poważna liczba kościołów parafialnych miała dziurawy dach, albo w ogóle go nie posiadała. Podobnie było z oknami. Konieczne więc były wielkie remonty. Wizytacje duszpasterskie wykazywały, że poziom życia religijnego na filiach był związany z częstotliwością odprawiania Mszy św. niedzielnej. Istniała dlatego potrzeba dodatkowych kapłanów.

- W diecezji szczecińskiej potrzeba było przynajmniej 50 nowych parafii. Otrzymałem zezwolenie na ich erekcję w ciągu sześciu lat urzędowania. Olbrzymia gotycka katedra leżała w gruzach. Dzięki ogromnemu zapałowi kapłanów wiernych, zdołaliśmy ją odbudować w ciągu trzech lat. Budowa katedry i skupianie w niej diecezjalnych akcji duszpasterskich scalało nową diecezję. Odzyskaliśmy także przeszło 30 dodatkowych ruin kościołów na filiach, które odbudowaliśmy. Ożywiło to te wspólnoty i otwarło przed nimi nowe perspektywy.

- Archidiecezja poznańska znana była z przywiązania do wiary i z systematycznego duszpasterstwa. Od czasów przedwojennych liczba wiernych w Poznaniu co najmniej się podwoiła; wzrosła także w całej diecezji. Chodziło przede wszystkim o nowe dzielnice mieszkaniowe w Poznaniu i byłych miastach powiatowych. Zabiegaliśmy wiec o zezwolenia na budowę kościołów. Uzyskaliśmy 25 zezwoleń na nowych osiedlach w Poznaniu i znaczną poza Poznaniem. Większość z tych kościołów została już wybudowana, w tym Wasz na Świerczewie. Usprawnialiśmy przez cztery lata katechizację i zabiegaliśmy o tworzenie grup duszpasterskich dzieci, młodzieży i dorosłych. Przez cztery lata przygotowywaliśmy synod archidiecezjalny Uczestniczyło w tym 400 parafialnych grup synodalnych, którym przewodniczyli duszpasterze. Łącznie współpracowało około 7000 osób. Przyczyniło się to do pogłębienia wiary i odpowiedzialności za Kościół katolików świeckich Synod pracował w latach 1992-1993 i zakończył się opublikowaniem Dokumentów Synodalnych.

R.P.: Ksiądz posiada bogate doświadczenia w pracy katechetycznej: jako katecheta, jako odpowiedzialny za katechezę w diecezjach, którymi kierował, w naszej Ojczyźnie z ramienia Episkopatu oraz jako Członek Międzynarodowej Rady Katechetycznej. Jakich rad udzieliłby Ksiądz Arcybiskup katechetom dziś, kiedy kwestionowane są wartości moralne i wszelkie autorytety?

Ksiądz Arcybiskup: Pilnować przede wszystkim obecnego stanu katechezy i dążyć do tego, co zapewniają przepisy państwowe, by także w szkołach ponadpodstawowych były dwie godziny katechezy tygodniowo. Być dla dzieci i młodzieży świadkiem miłości i prawdy. To przekonuje młode pokolenie do Ojca świętego.

R.P.: Ksiądz Arcybiskup odwiedzał w okresie stanu wojennego internowanych w obozach - w Gębarzewie i w Areszcie Śledczym w Ostrowie Wlkp., a także kontaktował się z licznymi przedstawicielami społeczeństwa, głównie w Poznaniu. Czy te doświadczenia były pomocne Księdzu Arcybiskupowi w pracy Współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu?

Ksiądz Arcybiskup: Bywało różnie. Czasem uwypuklały tło, innym razem pomagały w argumentacji, często stawały się przedmiotem rozmów.

R.P.: Znamy wiele osiągnięć Księdza Arcybiskupa w bardzo licznych dziedzinach życia religijnego i publicznego. Jakie dokonania są najbliższe sercu Księdza Arcybiskupa, którymi mógłby się z nami podzielić?

Ksiądz Arcybiskup: O pracy duszpasterskiej biskupa myślę głównie w perspektywie strategicznej, tzn. w jakim stopniu określone zadanie prowadzi do podjęcia potrzeb Kościoła i przyczyni się do rozwoju wiernych. Jedną z pilnych potrzeb Kościoła w Polsce jest pogłębienie poczucia odpowiedzialności katolików świeckich za Kościół i pobudzenie ich do zaangażowania się w Ewangelizacji. Myślę, że udało się to w pewnym stopniu w środowiskach szkół wyższych i w parafialnych zespołach synodalnych.

R.P.: Redagujący "Rodzinę Parafialną" są amatorami. Ksiądz Arcybiskup ma również doświadczenia redakcyjne z czasów swej pracy w "Gościu Niedzielnym". Prosimy o kilka uwag i wskazań dla nas dotyczących redagowania naszego pisma.

Ksiądz Arcybiskup: Przeglądając Waszą "Rodzinę Parafialną" uradowałem się tym, że redagowana jest z miłością do parafian i ich spraw. Podejmuje też zagadnienia, o których parafianie chętnie czytają. Sądzę, że są to podstawowe czynniki, które wiążą czytelnika z czasopismem.

Redakcja "Rodziny Parafialnej" serdecznie dziękuje Księdzu Arcybiskupowi, za udzielenie wywiadu.


Read 14481 times

05, (4) 1997 - Boże Narodzenie



Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań