Pierwsze moje spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II odbyło się na polach w Gębarzewie koło Gniezna w czasie I pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski w 1979r. Jadąc przez te pola błogosławił nas i wyciągnął do nas ręce. Po przejeździe syn mój, który był ze mną, powiedział "jest to niesamowite przeżycie" - miał wtedy 16 lat.
W 1988 roku mijała 25 rocznica naszego ślubu. Z tej okazji postanowiliśmy pojechać na pielgrzymkę do Rzymu. W środę 13 maja 1987 roku przeżyliśmy spotkanie z Ojcem Św. Janem Pawłem II na placu przed Bazyliką. Mieliśmy jednak cichą nadzieję na prywatną audiencję.
Po trzydniowym oczekiwaniu O.Hejmo zakomunikował nam, że w sobotę 16 maja 1987 roku weźmiemy udział w porannej Mszy św. o 7.30 odprawionej przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Kaplicy Papieskiej w Watykanie. W tej Mszy wzięła udział nasza grupa z Poznania i druga z Leszna. Po Mszy św. Ojciec Św. długo modlił się. Nastała tak wielka cisza, że było słychać jak oddychamy. W kaplicy czuliśmy się jak w polskim kościele patrząc na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.
Po Mszy św. dowiedzieliśmy się, że spotkanie odbędzie się w Bibliotece Papieskiej, lecz z ekipą Telewizji Polskiej przed III Pielgrzymką Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski.
Po oficjalnej części Ojciec Św. Jan Paweł II podchodził do każdego z nas i wręczał nam różaniec. Gdy podszedł do nas powiedział: "a wy to na pewno małżeństwo", pobłogosławił nas i wręczył różaniec.
Można by pisać dużo, ale jest pewne, że takiego wzruszenia nie przeżyję już nigdy.