będziemy korzystać ze słońca,
wiatru i morza również zwiedzać
niektóre miejscowości oraz ich zabytki.
A oto skrótowe informacje o naszym pobycie w "Nadmorskim Parku Krajobrazowym":
- Było nas 49 osób z różnych parafii Poznania a ojcem duchowym był ks. Marian Kara - filipin także organizator wyprawy,
- Celem wyprawy był odpoczynek, ale także poznanie okolicy naszego zamieszkania jakim było Chłapowo k. Władysławowa - D.W. Rudnik usytuowany u wylotu (lub wejściu) Wąwozu Chłapowskiego, którym wędrowaliśmy nad morze,
- Te nasze wędrówki nie były zbyt częste, ponieważ nie dopisała nam pogoda - było wietrznie, czasem zimno i deszczowo, ale słońce również nas ogrzewało,
- Do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Chłapowie chodziliśmy prawie codziennie na godz. 18.00, również odprawiona została msza św. w Swarzewie oraz w Wejherowie w kaplicy ss. zmartwychwstanek,
- Otoczenie naszego domu było "ładne", towarzystwo miejscowe bez zarzutu, wyżywienie o godz. 9.00, 13.00, 19.00 bez zastrzeżeń - kto chciał to wyskoczył na rybkę, lody, piwo, kawałek prosiaczka czy inne przysmaki. A towarzystwo autobusowe to już każdy sobie oceni indywidualnie, ale było przyjemnie - chyba odpoczęliśmy?
- Z Poznania wyjechaliśmy po mszy św., którą odprawił ks. Marian Kara w intencji naszej wyprawy, o godz. 9.20 a na miejsce przyjechaliśmy około godz. 16.35. Trasa wiodła przez Gniezno, Bydgoszcz, Tczew, Trójmiasto, Puck, Władysławowo, Chłapowo - przejechaliśmy ok. 400 km, a zawiózł nas autobus "Ruta" ze Śremu. Trasa była urozmaicona i wiodła przez liczne miasteczka, wioski, pola, lasy, wszystko w pięknej zieleni lata. Oglądaliśmy również różne zabytki - kościoły, zamki, zabudowę miejską. Te zabytki były niszczone przez Krzyżaków, Szwedów i Niemców a przez nas ciągle odbudowywane.
- Wracaliśmy tą samą trasą, wyjechaliśmy o godz. 13.10 a w Poznaniu byliśmy około godz. 20.20. W okolicach "Gniew" wjechaliśmy w wyjątkowo obfity deszcz, który trwał około 50 minut, okoliczne moreny były w ciemnych chmurach.
- Poszczególne dni każdy z nas (lub w grupkach) organizował sobie indywidualnie - to szli nad morze, to wyjeżdżali do okolicznych miejscowości, czy spacerowali po wąwozie, morenach czy Chłapowie - zwiedzali, ale również spacerowali po deptakach i molach kurortów oglądając różności na licznych straganach,
- W dniu 21.08.2003r. wyjechaliśmy na całodniową pielgrzymko-wycieczkę, zwiedzaliśmy: Hel, Juratę, Swarzewo, Puck, Miechowo, Piaśnicę, Jezioro Żarnowieckie, Żarnowiec, Krokowa - przejechaliśmy około 210 km.,
- W dniu 22.08.2003r. wyjechaliśmy po obiedzie na pielgrzymko-wycieczkę, zwiedziliśmy: Wejherowo, Kalwarię Wejherowską - przejechaliśmy około 90 km.,
- Teren od Helu po ujście rzeki Piaśnicy i wsi Dębki stanowią Nadmorski Park Krajobrazowy
I tak to spędziliśmy czas wypoczynku w roku 2003. Czy dobrze, czy mało zwiedzaliśmy, czy jesteśmy zadowoleni - to już każdy indywidualnie te dni oceni.