Boże Narodzenie to czas przeżywania pamiątki wcielenia Syna Bożego, "który dla naszego zbawienia zstąpił z nieba, począł się z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem."1
Świętowanie tej tajemnicy, w której Jezus Chrystus przychodzi, aby nawiedzić rodzaj ludzki, w tradycji Kościoła poprzedzone jest okresem zwanym Adwentem. Jako okres przygotowujący do świąt Bożego Narodzenia Adwent najwcześniej pojawił się w Galii w IV wieku. Został zaczerpnięty z tradycji chrześcijańskiego Wschodu. Rzym przyjął i wprowadził Adwent do obchodów liturgicznych poprzedzających Boże Narodzenie dopiero w VI wieku.
Było to od dawna i jest po dzień dzisiejszy zwyczajem, że obchodzimy dzień swoich urodzin. Chrześcijanie zaczęli stawiać sobie również pytanie o datę przyjścia na świat Jezusa Chrystusa. Jako jeden z pierwszych, w VI wieku mnich Dionizjusz Exiguus zadał sobie trud określenia daty przyjścia Syna Bożego na Ziemię. Po latach starań i wielu wysiłków wyznaczył ją na 25 grudnia 753 roku od założenia Rzymu.
Według świadectw historycznych uroczystość Bożego Narodzenia w Wiecznym Mieście obchodzono już w 336 roku po narodzeniu Chrystusa. Jednak są pewne przypuszczenia, że święto to było obchodzone już wcześniej. W Piśmie Świętym nie znajdujemy potwierdzenia, na podstawie którego można by ustalić datę Narodzenia Pańskiego. Wybór 25 grudnia jako obchodów przyjścia Jezusa na świat był próbą przeciwstawienia się pogańskiemu kultowi Słońca. Cesarz Aureliusz ten dzień wyznaczył dla kultu narodzenia niezwyciężonego boga Słońca, ponieważ właśnie w tym czasie następuje przesilenie dnia nad nocą. Chrześcijanie w tym zjawisku upatrywali symbol zwycięskiego Chrystusa i przeciwstawiali obchód narodzin "Słońca Sprawiedliwości" - Jezusa Chrystusa kultowi narodzin boga - Słońca.
Na rozwój świąt Bożego Narodzenia na Zachodzie, jak również w Kościele Wschodnim duży wpływ miały działania zapobiegające rozszerzaniu się herezji ariańskiej, nie uznającej bóstwa Chrystusa. Cała uwaga Kościoła skupiła się na osobie Jezusa Chrystusa, który chciał ukazać Jego narodzenie w tajemnicy Odkupienia.
Świętowanie uroczystości narodzin Mesjasza liturgia rzymska rozpoczyna współcześnie tak zwaną Wigilią -czuwaniem, przygotowaniem otwierającym uroczystość. Wigilią nazywa się również tradycyjną, polską ucztę wigilijną złożoną z potraw postnych, których powinno być dwanaście. Uczta ta ma charakter religijny o czym może świadczyć stary zwyczaj czytania fragmentu Ewangelii Świętego Łukasza mówiący o Narodzeniu Pańskim. Tradycja wieczerzy wigilijnej pojawiła się w Polsce w XVIII wieku, lecz dopiero w XX wieku stała się powszechnie przyjętym przez ludzi zwyczajem.
Ważnym momentem wieczerzy wigilijnej jest obrzęd łamania się opłatkiem. Opłatki są pozostałością eulogii 2 starochrześcijańskich. Po modlitwie następuje obrzęd łamania się opłatkiem, w czasie którego wzajemnie składamy sobie życzenia oraz mamy okazję do przeproszenia się i darowania urazów. W Polsce znanym i rozpowszechnionym jest zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca przy stole wigilijnym. Wolne miejsce w czasie wieczerzy wigilijnej jest specjalnie przygotowane dla niespodziewanego gościa. W ten sposób wyrażamy serdeczną pamięć o naszych bliskich, którzy nie mogą spędzić razem z nami świąt.
O północy udajemy się do kościoła na Mszę św. zwaną Pasterką. Tradycja mszy św. pasterkowej w Kościele została wprowadzona w drugiej połowie V wieku. Zwyczaj ten jest nawiązaniem do liturgii jerozolimskiej, według której sprawowano taką Mszę św. o północy w Betlejem.
Z Bożym Narodzeniem łączą się jeszcze inne zwyczaje ludowe takie jak: szopka i żłóbek, znane od V wieku i rozpowszechnione przez franciszkanów w XIII w.; kolędy, które w Polsce śpiewamy co najmniej od początku XVI w.; jasełka - będące pozostałością po średniowiecznych dramatach i inscenizacjach ludowych oraz przybieranie w ozdoby drzewek świerkowych i składanie podarków świątecznych znane od XIX wieku.
Jest jeszcze wiele tradycji i zwyczajów zachowywanych w czasie Bożego Narodzenia, lecz nie możemy zapomnieć, że są one tylko dodatkiem i upiększeniem tak doniosłego wydarzenia, jakim jest wspomnienie przyjścia naszego Zbawiciela, Pana i Boga na świat. Najważniejsze jest, aby każdy uświadomił sobie czym jest dla niego to święto, czy tylko tradycją, czy czymś więcej? Jeżeli przychodzi do nas Bóg jako człowiek, to przede wszystkim po to, abyśmy byli z Nim, odmieniając nasze życie. Adam Mickiewicz wyraził to w słowach:
"Wierzysz, że się Bóg zrodził w Betlejemskim żłobie?
Lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie."