Heute ist Donnerstag, 28 März 2024
Lesung (Wort Gottes)
Gazeta parafialna

Geschichte

Archidiecezja poznańska podczas okupacji hitlerowskiej

Nikodem Kowalski

W tym roku przypada 60 rocznica napaści 1 września 1939 roku Niemiec hitlerowskich na Polskę i początek 5 - letniej okupacji. Część zajętych przez siebie terytoriów polskich Niemcy wcielili bezpośrednio do Rzeszy. Należała do nich również Wielkopolska, która znalazła się w ramach jednostki administracyjnej pod nazwą Warthegau - Kraj Warty. Tu, a szczególnie na terenie archidiecezji poznańskiej, sytuacja Kościoła katolickiego w porównaniu z pozostałymi częściami ziem polskich wcielonych do Rzeszy, była najgorsza.

Od początku okupacji stosunek władz hitlerowskiej Rzeszy do polskiego duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego w tzw. "Kraju Warty" był zdecydowanie wrogi. Wypływał on ze świadomości, że ogół polskiego duchowieństwa katolickiego, to nie tylko przywódcy Kościoła, ale i filary polskości. Okupant zdawał sobie sprawę z lekcji historii, jaką otrzymał w okresie zaborów, kiedy to pomimo długotrwałego wysiłku nie udało się tej ziemi zgermanizować, w dużej mierze dzięki duchowieństwu polskiemu. Nie zapomniał okupant również doniosłej roli, jaką odegrało polskie duchowieństwo w Powstaniu Wielkopolskim (1918-1919). To stanowisko przywódców hitlerowskich Niemiec wywarło istotny wpływ na wyniszczenie polskiego duchowieństwa katolickiego w latach 1939-45 w tej części Wielkopolski.

W Rzeszy Niemieckiej istniało wprawdzie Ministerstwo do Spraw Kościelnych, ale w odniesieniu do Kraju Warty kompetencje jego przeniesiono na Kancelarię Niemieckiej Narodowo - Socjalistycznej Partii Robotników (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei - NSDAP), która była w stałym kontakcie z namiestnikiem tego okręgu, Arturem Greiserem. On to właściwie nadzorował, wydawał dyrektywy i nakazy, wspólnie z aparatem policyjnym i Gestapo (policja polityczna). A.Greiser uruchomił przeciw Kościołowi katolickiemu aparat administracyjny, natomiast za wykonanie wszystkich akcji represyjnych i terroryzujących polskie duchowieństwo takich jak aresztowania, rozstrzeliwania, więzienie czy wysyłanie do obozów koncentracyjnych lub do Generalnej Guberni odpowiedzialny był aparat policyjny.

Sprawy polskiego Kościoła katolickiego na "Kraj Warty" w poznańskim Gestapo prowadził Franz Wolf (ur. 30. 10. 1895 w Gebhardshain), podporucznik SS, zastępca kierownika Oddziału IV B (Kościół katolicki) tajnej policji państwowej w Poznaniu. Poznańskie Gestapo miało swoja siedzibę w budynku przedwojennego Domu Żołnierza, obecnie przy ul. Niezłomnych 1.

W roku 1938 na terenie późniejszego "Warthegau" pełniło posługę duszpasterską sześciu biskupów. W czasie okupacji pozostał tu tylko jeden - biskup pomocniczy poznański Walenty Dymek, początkowo internowany na terenie Ostrowia Tumskiego, zaś od stycznia 1943r. na plebanii przy kościele Matki Boskiej Bolesnej na Łazarzu przy ul. Głogowskiej 97. Ponieważ nie wolno mu było w kościele celebrować przy udziale wiernych, odprawiał więc mszę św. w swoim pokoju internowania na II piętrze łazarskiej plebanii. Ks. biskup Walenty Dymek znajdował się tam pod stałym dozorem wspomnianego już gestapowca, Franza Wolfa, który wraz z rodziną - żoną i dwiema córkami - zajmował znajdujące się na pierwszym piętrze tejże plebanii mieszkanie po aresztowanym 20.04.1940r. ks. proboszczu Józefie Gorgolewskim, zamęczonym 12.10.1942r. w obozie koncentracyjnym w Dachau. Także następca ks. Gorgolewskiego, administrator parafii Matki Boskiej Bolesnej, ks. Alfons Jankowski, nie uniknął aresztowania. W październiku 1943 roku znalazł się w Forcie VII w Poznaniu, skąd wożono go na przesłuchania na Gestapo w b.Domu Żołnierza, w trakcie których poddawano go torturom. Ks. Jankowski zmarł śmiercią męczennika w Forcie VII.

O skali represji, jakie dotknęły poznański Kościół, świadczą następujące dane. W 1939 roku liczba księży archidiecezji poznańskiej wynosiła 681 osób, z czego:

1. zginęło w obozach i więzieniach - 212 (31,1%)!

2. przeżyło więzienie lub obóz - 147,

3. wysiedlono - 68

4. uratowało się przejściem do Generalnego Gubernatorstwa - 107

5. ukrywało się na terenie archidiecezji - 54

6. zmarło śmiercią naturalną - 52.

Liczbę tę należy powiększyć o represjonowanych w latach 1939-1945 kleryków diecezjalnych, kleryków, braci i siostry z zakonów i zgromadzeń zakonnych naszej archidiecezji.

Na terenie archidiecezji poznańskiej zamknięto 331 kościołów i 34 kaplice. Kościoły przeznaczono na magazyny, szkoły muzyczno - baletowe, fabryki, stajnie i na inne cele. Zlikwidowano wszystkie krzyże przydrożne, pomniki i figury w liczbie około dwóch tysięcy. Okupant zrabował 3626 ornatów, 1635 kap, 62 dalmatyki, 572 kielichy z patenami, 275 puszek do komunikantów, 213 monstrancji, 48 kustodii, 66 pacyfikałów i relikwiarzy, a nadto bieliznę kościelną, dywany, świece, dzwony, organy, splądrowano biblioteki, archiwa i muzea kościelne. Część wywieziono do Niemiec, a część zniszczono na miejscu.

W Poznaniu opieka duchowa nad około 200 tysiącami Polaków - katolików spoczywała w ręku tylko 4 księży. Zamknięto w Poznaniu 29 kościołów i 4 kaplice publiczne. Dla katolików Polaków pozostawiono jako otwarte z dużymi ograniczeniami dwa kościoły: św. Wojciecha i Matki Boskiej Bolesnej na Łazarzu. Posługa duszpasterska w tych kościołach poddana była różnym ograniczeniom. I tak msze święte mogły być odprawiane tylko w niedziele i święta w godzinach od 6 do 10, zaś w dni powszednie tylko msze pogrzebowe, przy zamkniętym kościele. Spowiedzi można było słuchać tylko w sobotę, w godzinach od 14 do 18, chrztów udzielano w niedziele i święta od godz. 14; zakazane było zbieranie na składkę w czasie mszy, zaś katechizacja, obejmująca ok. 400 dzieci mogła mieć miejsce tylko raz w tygodniu w godzinach od 16 do 18. W trakcie pogrzebów zakazane było niesienie krzyża na cmentarzu przed konduktem pogrzebowym, nakazano także likwidację książeczek do nabożeństwa z pieśnią "Boże, coś Polskę", konfiskacie uległy księgi metrykalne z parafii. Stosowano także bezpośrednie represje: urządzano łapanki przed kościołem, w kościołach przeprowadzano kontrole kart pracy i rewidowano uczestników nabożeństw. Księży często wzywano na Gestapo, gdzie przesłuchiwano ich w związku z różnymi sprawami, najczęściej związanymi ze spowiedzią, co ciągnęło się niekiedy całymi tygodniami. Wszyscy żyli w atmosferze nieustannego niepokoju, niepewności jutra.


11641 mal gelesen

12, (3) 1999 - Jesień



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań