Aujourd'hui c'est jeudi, 28 mars 2024
Lecture
Gazeta parafialna

La music

Źródła muzycznego oratorium

Ks. Waldemar Partyka C.Or.

Święty Filip szukał wiciu sposobów, aby dotrzeć do serca ludzi z Dobrą Nowiną. Rozumiał, że dobra modlitwa musi objąć całego człowieka, jego serce i ciało. A cóż lepiej nie wyraża stanów duszy człowieka niż muzyka i śpiew. Jeśli ktoś śpiewa, otwiera swoją duszę, jeśli czyni to dla Boga, to jest wspaniała modlitwa, która Bogu jest przyjemna.

Śpiewy zajmowały więc ważne miejsce na spotkaniach prowadzonych przez św. Filipa, na których chciał ludzi przybliżyć do Boga, gdzie w różny sposób, przez czytanie Pisma Św., nauki Ojców Kościoła i wiele innych ćwiczeń duchownych chciał, by ludzie doświadczali Bożej Obecności. Zwrócił się Filip do muzyki, by pociągać stworzenia do Jezusa, by wzywać do nawrócenia grzeszników, by z tego wszystkiego było jak najwięcej duchowych korzyści.

Dziś powiedzielibyśmy, że muzyka dla Filipa miała wymiar duszpasterski. Spotkania, które organizował Święty, zostały nazwane oratoryjnymi (łac. oro -modlę się)

W okresie Wielkiego Tygodnia, w kaplicy zgromadzenia, któremu dał początek św. Filip, wykonywano śpiewane komentarze do Ewangelii, przeplatane mówionymi tekstami, pojawiały się też śpiewane dialogi, które przybliżały uczestnikom spotkań treść Ewangelii i wprowadzały nastrój modlitwy i skupienia.

Kompozytorzy, którzy współpracowali ze św. Filipem, w swojej muzyce nawiązywali do tzw. "laudi spirituali". Były to hymny pochwalne, śpiewane w bractwach muzycznych we Florencji, opracowane na kilka głosów.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że św. Filip był z pochodzenia florentczykiem i zainspirował rzymskich kompozytorów do odnowienia tej częściowo zapomnianej formy jaką były "laudi".

Właśnie tego typu muzyka i spotkania w rzymskim oratorium są źródłem potężnej formy muzycznej jaką jest oratorium.

Należy jeszcze wspomnieć o kompozytorach, którzy pisali piękną muzykę wykonywaną na spotkaniach oratoryjnych. Do ich grona należał m. in. G. Animuccia i jeden z najwspanialszych kompozytorów tamtego czasu G. P. Palestrina.

Animuccia przyprowadzał na spotkania śpiewaków z kapeli papieskiej. którzy wykonywali utwory ubogacające spotkania modlitewne. Skomponował też trzy zbiory laudów. W kompozycji trzymał się zasady, którą sam wyjaśnia, mówiąc: "Jak tylko potrafiłem, powstrzymywałem się od zawiłości fug i innych wymysłów, aby nic nie wprowadzało zamętu w znaczenie słów".

Palestrina ze wspaniałym kunsztem kompozytorskim i charakterystycznym stylem stał się wyznacznikiem dla sposobu komponowania muzyki kościelnej. Jest to jedyny kompozytor w historii całego Kościoła, o którym oficjalnie wspomniano w dokumentach Soboru Trydenckiego.

Jego słynna "Missa Papae Marcelli", według uchwał Soboru Trydenckiego, stała się wzorem do naśladowania.

Genialnosć muzyki Palestriny i jej ważna rola w liturgii Kościoła wynikała z tego, że Palestrina eksponował słowa w sposób czytelny. Muzyka, pomimo jej wspaniałości, służyła tekstowi i go podkreślała. a jest to bardzo ważne w liturgii.

Muzyka tak wspaniała jak Animucci i Palestriny przyciągała ludzi kultury i sztuki. Także w czasie pielgrzymek do siedmiu kościołów, które wymyślił św. Filip, muzyka zawsze towarzyszyła pielgrzymom.

Szczególnie często śpiewano refren jednego z laudów: "Marność nad marnościami - wszystko jest marnością, cały świat i to co ma - wszystko marnością jest"

Oratorium rzymskie było więc źródłem muzycznego oratorium, w powszechnym rozumieniu tego słowa. Forma ta jest tak bogata i rozwinęła się w tak wielu kierunkach, że można tylko pewne sprawy związane z nią zasygnalizować.

Oratorium w sensie muzycznym, jest wiec gatunkiem muzyki dramatycznej o treści religijnej, przeznaczonym do wykonywania w kościele lub sali koncertowej.

Na oratorium składają się:

1) partia epickiego narratora (z włoskiego testo), który relacjonuje akcję dramatyczną i wprowadza poszczególne postaci.

2) solowe partie wokalne.

3) partie chóralne.

Pierwsze wykonanie oratorium, w formie dającej początek dzisiejszym utworom, miało miejsce w 1600 roku. Kompozytorem był E. de Cavalieri, a utwór nosił tytuł: "Rappresentazione di anima e di corpo" - "Przedstawienie duszy i ciała".

Miejscem wykonania było "Oratorio delia Valicela" - rzymskie oratorium na Valicelli, gdzie do dziś istnieje Kongregacja Filipińska.

Dzieło de Cavalieri kontynuowali w I połowie XVII w. w Wenecji m.in. S. Landi, S. Mazzocchi, a w 2 połowie XVII w. W Wenecji Ci. Carissimi, twórca słynnego oratorium "Jelta" (1656).

XVIII wiek, to rozwój oratorium pod wpływem neapolitańskiej szkoły operowej, co szczególnie widoczne było w solowych partiach i arii da capo, bogato zdobionej wirtuozowskimi wokalizami.

W Niemczech XVII w. oratorium wchłania chorał protestancki, powstaje gatunek pasji (H- Schütz,). W późnym baroku oratorium osiąga szczytowy rozwój, szczególnie w twórczości G.F. Haendla ("Izrael w Egipcie". "Mesjasz" (1742) -ze słynnym "Alleluja", "Juda Machabeusz"), J.S. Bacha, który nadaje oratorium formę cyklu kantat ("Oratorium na Boże Narodzenie", "Oratorium Wielkanocne").

W epoce klasycyzmu gatunek oratorium rozwija J. Haydn ("Siedem słów Chrystusa na Krzyżu", "Stworzenie świata", "Pory roku") oraz L. van Beethoven ("Chrystus na Górze Oliwnej").

W romantyzmie wspaniałe oratoria komponuje F. Mendelssohn ("Paulus", "Eliasz"), l7. Lis/A ("Legenda o św. Elżbiecie", "Chrystus"), a ponadto H. Berlioz, C. Franek, A. Dvorak.

W XX wieku z najbardziej znanych autorów trzeba wymienić: A. Honcggera ("Król Dawid"), l. Skawińskiego ("Król Edyp") oraz P. Hindemitha ("Das Unaufhorlichte").

W polskiej muzyce znaczące dzieła oratoryjne napisali: F. Lessel ("Św. Cecylia"-1812), J. Eisner ("Męka Chrystusa Pana"-1838) oraz F. Nowowiejski ("Quo vadis"-1907).

Tak pokrótce przedstawia się zarys historyczny oratorium muzycznego.

Źródła formy oratorium muzycznego, które wypływają z modlitewnych spotkań prowadzonych przez św. Filipa, skłaniają do pytania o to, jaką rolę może dziś odegrać muzyka w Kościele? Czy może ona być nośnikiem treści religijnych, czy może równie dobrze jak w kompozycjach Animucci i Palestriny być nośnikiem prawd ewangelicznych?

Odpowiedź z pewnością powinna być twierdząca, lecz wydaje się, że nic każda muzyka, czy nie każdy jej styl nadaje się do tego.

Jedno co można powiedzieć to fakt, że muzyka, jeśli ma trafiać do ludzi musi być dla nich zrozumiała. Musi wypływać z kultury tych ludzi albo musi być przez nich zaakceptowana. Wtedy może być narzędziem ewangelizacji.

Współczesne oratoria muszą szukać takich form muzycznych, które pomogły by w dotarciu do człowieka.

Ten problem można zasygnalizować w odniesieniu do młodzieży, która szczególnie podatna jest na wpływ muzyki. Chodzi o to by była to muzyka nosząca w sobie ziarno życia a nie śmierci, jak często dziś bywa.

Na pewno nie można tworzyć muzyki uniwersalnej, która trafiłaby do wszystkich. Tak samo muzyka Palestriny nie trafiała i nie trafia do wszystkich. Z pewnością ważne jest, aby zajęli się tworzeniem takiej muzyki profesjonaliści. którzy rozumieją te problemy, a ich muzyka wypływa z modlitwy i głębi serca.

Zbyt dużo jest kiczu w naszej kulturze i kościele. Trzeba, aby gdzie się tylko da rozpowszechniać dobrą muzykę, o dobrej treści. Trzeba popierać i szukać ludzi, którzy będą się tym zajmowali, którzy znajdą w tej działalności takie motywacje jak wielki J. S. Bach -"...Bogu na chwałę - ludziom na pożytek".

Na koniec trzeba koniecznie dodać, że potrzebni nam są święci ludzie, którzy jak Filip będą otwarci na kulturę, którzy będą mieli inicjatywę, a nade wszystko miłość do człowieka.


Lectures 11438 fois

11, (2) 1999 - Wakacje



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań